Zastanawiasz się, o jakiej porze dnia najlepiej wybrać się na trening? Czy warto ćwiczyć o poranku, bo wysiłek jest wtedy najbardziej efektywny? Dowiedz się, czy to prawda, czy mit!
Być może słyszałeś, że trening o poranku (a zwłaszcza na czczo) to najlepsze, co możesz zrobić dla swojego organizmu. Podobno właśnie wtedy spalasz najwięcej tkanki tłuszczowej, a mięśnie szybciej się rozbudowują. Czy faktycznie tak jest? Czy rzeczywiście warto zrywać się z łóżka, aby przed rozpoczęciem pracy trening mieć już za sobą?
NA CZCZO CZY NIE?
Kiedy myślimy o trenowania o poranku, to na pierwszy plan wysuwa się pytanie, czy przed takim wysiłkiem należy coś zjeść czy nie. Istnieją teorie, że poranny wysiłek na czczo może przynieść bardzo zadowalające efekty, zwłaszcza jeśli podejmujesz go po to, aby szybciej zrzucić parę kilogramów . A jaka jest prawda? Poznaj kilka faktów o porannym trenowaniu przed śniadaniem:
Trening o pustym żołądku pomoże Ci schudnąć.
Dlaczego? Bo powoduje wykorzystanie tkanki tłuszczowej jako głównego źródła energii dla pracujących mięśni. Dzieje się tak, ponieważ po nocnej przerwie poziom insuliny jest niski, natomiast glukagonu wysoki. Insulina i glukagon to hormony wydzielane przez trzustkę, ważne dla gospodarki tkanki tłuszczowej. Taki rozkład hormonów sprzyja utlenianiu tłuszczów zmagazynowanych przez organizm.
Po treningu na czczo lepiej przyswajasz składniki odżywcze z posiłku, który zjesz już po wysiłku.
Istnieją badania, które pokazują że warto ćwiczyć o poranku, bo wtedy zwiększa się przyswajalność składników odżywczych z posiłku, który jemy po treningu. Składniki te organizm szybko wykorzystuje do procesów naprawczych, dzięki czemu szybciej się regeneruje. A im lepsza regeneracja dziś, tym efektywniejszy trening będzie jutro.
Trening na czczo nie jest zalecany, jeśli planujesz długi i intensywny wysiłek.
Wtedy organizm zaczyna wykorzystywać jako źródło energii nie tylko tłuszcze, ale też białka, co sprzyja utracie tkanki mięśniowej, a nie jej budowaniu!
CZY WARTO ĆWICZYĆ O PORANKU? POZNAJ 5 ARGUMENTÓW „ZA”
Kto rano wstaje, temu trening daje jeszcze wiele innych korzyści, niż te wspomniane wyżej. Oto one:
Skuteczna pobudka
Myślisz, że wygospodarowanie czasu na poranny trening sprawi, że będziesz senny i zmęczony w ciągu dnia? To nieprawda! Trening obudzi i pobudzi Cię jeszcze lepiej niż kawa! Tylko pierwsze ruchy będą nieco ospałe. Ale chwilę potem poczujesz w sobie moc!
Lepszy apetyt
Od lat próbujesz nauczyć się jeść pierwsze śniadania, ale do tej pory bezskutecznie? Ćwiczenia z rana mogą Ci pomóc. Dzięki nim Twój układ pokarmowy szybciej obudzi się do pracy i poczujesz chęć na śniadanie.
Spokojny brzuch
Poranny trening to dobre rozwiązanie, jeśli miewasz trudności z żołądkiem i jelitami. Z rana możesz wykonać wysiłek na czczo lub po lekkim śniadaniu. Czujesz się wtedy swobodnie i lekko, a to pozwala Ci osiągać zaplanowane treningowe cele. Trening po południu, kiedy jesteś po co najmniej 2 posiłkach, bywa mniej efektywny, bo to, co zjadłeś, leży Ci na żołądku lub wywołuje wzdęcia jelit, które utrudniają trenowanie na 100%.
Spotkanie z ciszą
Życie w ciągłym pędzie sprawia, że coraz trudniej znaleźć nam czas na relaks i wyciszenie. Poranny trening może być świetną okazją do spotkania z ciszą! Nawet największe miasta jeszcze śpią o poranku.
Wieczór dla przyjaciół
Zastanów się, czy przez popołudniowe treningi nie cierpi Twoje życie towarzyskie? Kiedy ostatni raz byłeś na kolacji ze znajomymi? Wielką zaletą porannych treningów jest to, że wieczór masz wolny i możesz go spędzić z bliskimi, na rozwijaniu innej swojej pasji lub po prostu na odpoczynku.
Jak widzisz, poranny trening może przynieść wiele korzyści. Nie tylko dla ciała, w postaci lepszej sylwetki i regeneracji po wysiłku, ale też dla ducha, jak np. więcej czasu na swoje niesportowe pasje lub wieczorne spotkania z bliskimi. Ale tak naprawdę najważniejsze jest to, abyś wybrał taką porę na trening, która Tobie najbardziej odpowiada. Jeśli jesteś śpiochem i powyższe argumenty nadal nie przekonują Cię do podjęcia porannej aktywności, to ćwicz popołudniami. Najważniejsze, że się ruszasz!
Zimą, gdy poranki są ciemne i smętne, ciężko jest wygrać ze snem i ciepłą kołdrą:D ale za każdym razem warto! Wszystko, co zostało opisane, sprawdza się. Dzięki za merytoryczne wyjaśnienia i dodatkową motywację! :):)
Cieszę się, że sama po sobie czujesz pozytywne efekty porannych ćwiczeń i że dałam Ci dodatkową motywację! 🙂
‚Trening na czczo nie jest zalecany, jeśli planujesz długi i intensywny wysiłek.’ – jak definiujemy długi i intensywny wysiłek?
Długi, czyli trwający godzinę lub dłużej. Niestety, trudniej w konkretne kryteria ująć wyraz „intensywny”. Tutaj w dużej mierze należy polegać na subiektywnej ocenie ciężkości swojego treningu i wydolności własnego organizmu.